GazetaPrawna: Zapłata składek ZUS w ostatniej chwili może pozbawić świadczeń

ZUS, wbrew przepisom, nie sprawdza, kiedy przelew wyszedł, a tylko datę wpływu należności na swój rachunek. Gdy nastąpi to tuż przed upływem terminu, płatnik może zostać wyłączony z ubezpieczenia chorobowego.

Mimo oczywistych przepisów zdarza się, że ZUS uważa, iż terminem zapłaty składek jest data wpływu środków na rachunek zakładu. Jeśli przedsiębiorca zleci przelew lub wpłaci pieniądze w placówce pocztowej ostatniego dnia terminu, ZUS może otrzymać pieniądze po terminie. Nieterminowa wpłata ma poważne skutki dla ubezpieczonego – może on zostać wyłączony z ubezpieczenia chorobowego i nawet o tym nie wiedzieć. Okazuje się jednak, że ZUS nie ma racji w tym zakresie – datą zapłaty jest bowiem data, kiedy pieniądze zeszły z konta lub zostały wpłacone w placówce pocztowej. Nie jest przy tym ważne, jaka data widnieje w aplikacjach rozliczeniowych ZUS. Na ich podstawie odmawia on bezprawnie zasiłku przedsiębiorcom, którzy muszą tracić czas i swoich racji często dochodzić przed sądem.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie: gazetaprawna.pl