mBank wprowadził podwyżki a potem otworzył nowe tanie konto

  • mBank w marcu ogłosił nową fazę podwyżek niektórych usług dla posiadaczy eKonta
  • Zmiany w cenniku spotkały się z dużą falą niezadowolenia klientów banku
  • Od kwietnia klienci mBanku mają do dyspozycji nowe tanie konto, co uznano za reakcję banku na zapowiedzi odpływu klientów

Podwyżki cen usług bankowych są zazwyczaj komunikowane przez banki, jednak niewielu klientów dokładnie analizuje zmiany, które ich dotyczą. W przypadku najnowszych podwyżek opłat, które mBank ogłosił od początku kwietnia, sytuacja była zupełnie inna: klienci nie tylko dokładnie przeczytali zapisy regulaminowe, ale przede wszystkim zagrozili opuszczeniem banku. Wygląda na to, że mBank zareagował na negatywne opinie klientów dotyczące zmian w cenniku usług.

Tuż po świętach wielkanocnych, klienci mBanku mieli do dyspozycji nowe tanie konto, które mogą wybrać bezpłatnie. Według informacji przekazanych przez Wyborcza.biz, na bank wylała się fala krytyki za wprowadzenie podwyżek w cenniku, które szczególnie uderzają w osoby preferujące gotówkę w portfelu.

Najważniejsze zmiany, które wywołały oburzenie wśród klientów, obejmują m.in. traktowanie bankomatów Euronetu jako obcej sieci, co skutkuje opłatą w wysokości 5 zł za wypłatę, niezależnie od kwoty. Dotychczasowy próg minimalnej wypłaty bez opłat wynosił 100 zł. Ponadto, mBank zmienił zasady naliczania opłat za wypłaty gotówki BLIK-iem, np. w sklepach. To także spotkało się z dezaprobatą posiadaczy eKonta. Warto zauważyć, że te zmiany nastąpiły w okolicznościach rekordowych zysków banków w Polsce, które czerpią korzyści z ogromnej różnicy między oprocentowaniem lokat a depozytów.

Od 3 kwietnia klienci mają jednak dostęp do usługi, która może ich uchronić przed większymi opłatami. Problemem jest jednak to, że bank nie poinformował o tym wprost, a jedynie umieścił informacje w regulaminie, który często ląduje w folderze z niechcianymi wiadomościami.

W dokumencie wspominanym przez serwis Wyborcza.biz, pojawia się informacja o nowym produkcie: “eKonto do usług”. To konto ma być niemal bezpłatne i nie wymaga spełniania żadnych dodatkowych warunków. Opłata za kartę do konta wynosi jedynie 9 zł miesięcznie (chyba że klient wykona nią transakcje za co najmniej 350 zł). Co najbardziej ucieszy klientów, to możliwość darmowych wypłat ze wszystkich bankomatów powyżej kwoty 300 zł (przy niższej wpłacie prowizja wyniesie 2,5 zł).

Propozycja mBanku, która może przyciągnąć klientów rozważających zmianę konta, została odebrana jako odpowiedź na negatywne komentarze. Jednakże, przedstawiciele banku mają odmienną interpretację sytuacji. „Regularnie wprowadzamy zmiany do naszej oferty, wycofujemy niektóre produkty lub wdrażamy inne. W mBanku proces przygotowania nowego typu rachunku trwa kilka miesięcy. Parametry eKonta do usług zostały uzgodnione jeszcze w 2023 r. Następnie wdrażaliśmy je w naszych systemach. Wiadomość o wejściu do oferty eKonta do usług opublikowaliśmy na naszej stronie pod koniec marca” – tłumaczy Emilia Kasperczak z działu prasowego mBanku, cytowana przez portal Wyborcza.biz.

Źródło: businessinsider.com.pl