PIN-y do karty kredytowej i urządzeń mobilnych, dane do logowania w bankowości elektronicznej, skrzynce mailowej i social mediach – to tylko niektóre hasła, z których na co dzień korzystamy. Bardzo trudno je zapamiętać, dlatego zapisujemy je np. na telefonach lub karteczkach oraz wykorzystujemy funkcję zapamiętywania haseł na komputerach. Niesie to jednak za sobą wiele niebezpieczeństw. Jak się przed nimi uchronić?
Nie zapisuj haseł na karteczkach
Często notujemy różnego rodzaju hasła w notesach, na karteczkach, a także w telefonach nie zdając sobie sprawy, jakie może mieć to konsekwencje. Mogą one łatwo wpaść w niepowołane ręce. Wystarczy, że zostawimy je np. na biurku w pracy lub w kawiarni, a nawet na chwilę spuścimy je z oczu. W bardzo prosty sposób nasze hasła mogą zostać poznane i wykorzystane przez niepowołane osoby.
Z raportu Związku Banków Polskich na temat bezpieczeństwa korzystania z instrumentów finansowych wynika, że aż 12% mężczyzn i 29% kobiet nosi ze sobą zapisany na kartce numer PIN. Jest to bardzo niebezpieczne działanie. Osoby, które postępują w ten sposób narażają się na utratę swoich pieniędzy. Przestępca kradnąc portfel takiej osobie przejmuje bowiem nie tylko jej kartę kredytową, ale także dane potrzebne do skorzystania z bankomatu i wyciągnięcia środków finansowych z konta – mówi Maciej Jurczyk, inżynier ds. bezpieczeństwa informacji, ODO 24.
…ani w pamięci komputera
Równie niebezpieczne jest korzystanie z funkcji zapamiętywania danych dostępowych oferowanej zarówno przez wyszukiwarki, jak i witryny internetowe. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, zwłaszcza dla osób, którym trudno zapamiętać używane hasła. Warto jednak pamiętać, że decydując się na nie, godzimy się także na to, że do naszych zasobów będą miały dostęp inne osoby korzystające z komputera, na którym zapisaliśmy hasła – dodaje Maciej Jurczyk z ODO 24. Będą one mogły nie tylko zalogować się na nasze konta w social media czy w e-sklepach, ale także np. do poczty elektronicznej.
Coraz więcej osób wykorzystuje również funkcję zapamiętywania haseł w aplikacjach na smartphonach lub całkowicie z nich rezygnuje. Takie postępowanie może przysporzyć wielu problemów związanych zarówno z kwestiami wizerunkowymi jak i finansowymi. Jeśli nasze urządzenie mobilne trafi w niepowołane ręce to np. znajdujące się na nimi dane mogą zostać wykorzystane do podszycia się pod nas i zakupu różnych dodatków do aplikacji.
Skorzystaj z managera haseł
Najlepszą formą zabezpieczenia, która pozwala ograniczyć dostęp do naszych haseł osobom postronnym jest po prostu ich pamiętanie. Można wesprzeć się także programami, które pozwalają na bezpieczne przechowywanie używanych przez nas kodów. Managery haseł to aplikacje, w których możemy zapisać używane przez nas na co dzień dane dostępowe, np. do serwisów internetowych. Są one chronione jednym głównym kodem zabezpieczającym. Korzystając z takich programów musimy tak naprawdę zapamiętać tylko jedno hasło – wyjaśnia ekspert ODO 24.
Obecnie na rynku dostępnych jest wiele zarówno płatnych, jak i bezpłatnych programów, które pomagają zwiększać bezpieczeństwo naszych haseł. Najpopularniejsze z nich to m.in.: dodatek do przeglądarek internetowych LastPass oraz KeePass Password Safe – darmowe narzędzie nie tylko do przechowywania haseł, ale także poufnych danych.
Źródło: serwisy.gazetaprawna.pl