7 mld dolarów w tydzień: Polska na fali sukcesu dzięki złotym rezerwom

Świat finansów patrzy na złoto, Polska liczy zyski. Rekordowa cena przekraczająca 4 tys. dolarów za uncję pokazuje, że decyzja NBP o gromadzeniu złota była nie tylko odważna, ale i wysoce opłacalna. W zaledwie tydzień wartość naszych rezerw wzrosła o 7 miliardów dolarów.

Artykuł przybliży Ci:

  • Co spowodowało wzrost ceny złota do rekordowych poziomów.
  • Jak decyzje NBP z 2018 roku przekładają się dziś na ogromne zyski.
  • Dlaczego inwestorzy na całym świecie ponownie wybierają złoto.

7 października 2025 roku na zawsze pozostanie ważnym dniem na rynku finansowym. Cena złota osiągnęła historyczny poziom 4008,87 dolara za uncję, przekraczając wszelkie wcześniejsze rekordy. Jeszcze w marcu tego roku granica 3 tys. dolarów była uznawana za przełomową, a teraz, po zaledwie siedmiu miesiącach, złoto podrożało o kolejny tysiąc dolarów. Od stycznia 2025 roku cena złota wzrosła o 51%, a jego wykres zaczyna przypominać ten, który znamy z bitcoina. Wzrost cen napędzają eksperci, wskazując na słabnącego dolara, politykę dodruku pieniądza oraz rosnący popyt na fizyczne złoto, szczególnie w kontekście globalnych napięć geopolitycznych.

Jednakże wzrost cen złota nie jest tylko efektem działań międzynarodowych inwestorów – to także spektakularny sukces Polski. Narodowy Bank Polski, który już w 2018 roku podjął decyzję o zakupie złota – wbrew ówczesnym trendom w zachodnich bankach centralnych – teraz czerpie ogromne korzyści z tej decyzji.

W latach 2018–2019 NBP nabył 125,7 tony złota, kiedy cena oscylowała między 1167 a 1566 dolarów za uncję. Kolejne zakupy miały miejsce w 2023 roku, kiedy bank dokupił 286,7 tony, z czego 130 ton w samym 2023 roku, gdy cena wahała się pomiędzy 1800 a 2150 dolarów. Na koniec września 2025 roku złoto stanowiło już 24% wartości polskich rezerw, które wynosiły 229 miliardów dolarów. Dzięki rosnącym cenom złota wartość tych rezerw wzrosła o ponad 3%, co oznacza, że Polska zyskała około 7 miliardów dolarów w ciągu zaledwie kilku dni.

Światowy popyt na złoto rośnie w błyskawicznym tempie, co potwierdza raport World Gold Council. W trzecim kwartale 2025 roku fundusze ETF zabezpieczone złotem zwiększyły swoje aktywa o rekordowe 26 miliardów dolarów, z czego 16,1 miliarda trafiło do Ameryki Północnej, 8,2 miliarda do Europy, a 1,7 miliarda do Azji. Coraz więcej inwestorów traktuje złoto jako bezpieczną przystań, widząc w nim stabilność w czasach osłabienia tradycyjnych walut. To sygnał, że zaufanie do dolara i euro słabnie, a rynki finansowe szukają bezpieczeństwa w twardych aktywach.

Złoto staje się również coraz bardziej popularne w Polsce. Dane z Mennicy Skarbowej pokazują, że Polacy coraz chętniej inwestują w fizyczne złoto, w tym w małe i średnie sztabki (1–100 g) oraz monety bulionowe, takie jak Krugerrand czy Wiedeńscy Filharmonicy. Jak podkreśla Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej, prognozy wskazują na możliwość przekroczenia przez cenę złota granicy 5000 dolarów za uncję do końca 2026 roku.

Decyzja NBP o zakupie złota, która była krytykowana przez niektórych ekonomistów kilka lat temu, okazała się jednym z najtrafniejszych ruchów w historii polskiego banku centralnego. W momencie, gdy banki zachodnie pozbywały się złota, Polska postawiła na bezpieczeństwo i dywersyfikację. Dziś te decyzje przynoszą wymierne korzyści – zarówno w postaci fizycznego złota, jak i wzrostu wartości rezerw, a także zaufania do polskiej waluty.

Źródło: msn.com